tag:blogger.com,1999:blog-1801022502381755728.post7851966084173237492..comments2023-07-04T13:36:36.757+02:00Comments on Ulotnie: Juan Carlos Onetti, „Pożegnania”Marigoldenhttp://www.blogger.com/profile/00345532290620897565noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-1801022502381755728.post-50802575141192935992010-04-08T13:11:31.180+02:002010-04-08T13:11:31.180+02:00Nie sugeruj się. Jestem niereprezentatywny :-)Nie sugeruj się. Jestem niereprezentatywny :-)voglernoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1801022502381755728.post-17332525772886239012010-04-07T20:53:45.619+02:002010-04-07T20:53:45.619+02:00"Martwy port" leży w stosiku na kwiecień..."Martwy port" leży w stosiku na kwiecień - po takiej zachęcie chyba przełożę go na spód. ;)Marigoldenhttps://www.blogger.com/profile/00345532290620897565noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1801022502381755728.post-87894305887852796742010-04-06T14:05:52.978+02:002010-04-06T14:05:52.978+02:00Z jego powieścią pt. "Martwy port" stras...Z jego powieścią pt. "Martwy port" straszliwie sobie nie poradziłem. Nawet dobrze nie zacząłem, a już skończyłem jej lekturę. Taaak, Onetti daje po głowie, muszę do niego wrócić. Dzięki za przypomnienie.voglernoreply@blogger.com