Tom zawiera cztery mikrokryminały: „Wyspę Czterech Łotrów” Andrzeja Szczypiorskiego, „Szkielet bez palców” Jerzego Edigeya1, „Dolinę nocy” Barbary Gordon2 i „Siedem diabłów dziadka Osiornego” Heleny Sekuły. Z czego trzy pierwsze nadają się wyłącznie do badań historycznoliterackich.
Szczypiorski – miałka intryga, styl szeleszczący, z rzadka tylko urozmaicony jakimś rodzynkiem. Na plus: w porównaniu z dwoma kolejnymi nie razi ideologią.
Edigey – dydaktyczniak o sukcesach kolektywu milicyjnego. Przestępców odnajduje się mozolną, acz gwarantującą skuteczność pracą zespołową – ekipa dłubie, dłubie, aż wydłubie. Grunt to nauka i technika, to one docierają do prawdy, a nie obsługujący je ludzie. Nie trzeba tu żadnych indywidualistów-myślicieli, wystarczy sumiennie wykonywać obowiązki na swoim odcinku. Po drugiej stronie słuszności – zapluty margines, po części do cna zdemoralizowany, po części ciemny i zastraszony, w całości prymitywny i odpychający. Poza tym zero intrygi i lanie wody na sto sposobów (od razu widać, że płacili od arkusza): ślamazarne wyjaśnianie oczywistości, powtórzenia, tasiemcowe streszczenia statystyk (nie mogło zabraknąć manipulowania danymi – USA vs PRL), szkatułkowe dygresje pozbawione puenty... Szczątkowa akcja zaczyna się w drugiej połowie. Mój faworyt, bo warsztatem wzbudza spontaniczny śmiech, co z tego, że podszyty histerią.
Gordon – o zawiłościach społecznych sprawiających, że jedni stają po stronie dobra (czyli socjalistycznego państwa), a inni po stronie zła (czyli przeciw niemu). Motyw kryminalny na dalszym planie. Powieść wydano po raz pierwszy w roku 1980, a nie obyło się bez wspominków głównego mundurowego z okresu ganiania band.
Na tym tle wyróżnia się Sekuła – lekkie pióro, przyjemne poczucie humoru, rozsądny rozwój akcji. Też milicyjniak, ale po pierwszych trzech to prawdziwe wytchnienie.
Podsumowując: dla koneserów.
Ocena: 2/6
1 Właściwie Jerzego Koryckiego.
2 Właściwie Larysy Zajączkowskiej-Mitzner.
2 komentarze:
Serdecznie zapraszam Cię do łańcuszka czytelniczego. Ucieszyłabym się, gdybyś zechciała wziąć udział. Zasady na moim blogu. Pozdrawiam ciepło!:)
marigolden, pozwolilam sobie zaprosic Cie do czytelniczego lancuszka, ktory trafil do mnie od dziewczyn z 'wyzwaniowych blogow' -a teraz wlasnie zobaczylam, ze litera mnie uprzedzila!;)
[gdybys mimo wszystko miala ochote na podwojna dawke pytan, to pytania znajdziesz na moim blogu:)]
pozdrawiam!
Prześlij komentarz