Jak nie mówić do (lo)gika.
– Kup masło. Jak będzie chleb, to dwie kostki.
...
– Dzień dobry, jest chleb?
– Jest.
– To poproszę dwie kostki masła.
Ale do humanisty też nie należy tak mówić, bo przyniesie dwie kostki chleba.
Uśmiechy dla P. :)
(edit: Właśnie widzę, że tytuł nieświadomie zgapiłam od Chiary – jak to się wszystko w głowie odkłada...)
1 komentarz:
;)
Lo(gik) P.
Prześlij komentarz