Zapytywałem kiedyś młodych poetów po co było to wszystko co stworzyła ludzkość
a co nosi nazwę cywilizacji jeśli w ich wierszach nie ma jej śladu
jedynie głos rozpaczy żałosny jak wiatr
(1979)
Hartwig Julia, „Odwiedziny u starego poety w Santa Barbara”. Wiersze amerykańskie. Warszawa 2002, s. 65.
a co nosi nazwę cywilizacji jeśli w ich wierszach nie ma jej śladu
jedynie głos rozpaczy żałosny jak wiatr
(1979)
Hartwig Julia, „Odwiedziny u starego poety w Santa Barbara”. Wiersze amerykańskie. Warszawa 2002, s. 65.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz